KORRES Rozświetlająca i rozjaśniająca maska z olejkiem z dzikiej róży

Maseczka do twarzy o działaniu oczyszczającym, rozjaśniającym i rozświetlającym jest przeznaczona do wszystkich rodzajów skóry. Olejek z dzikiej róży to naturalne źródło witaminy C, która wygładza drobne linie i zmarszczki oraz rozjaśnia skórę. Dodatkowo kompleks ekstraktów ziołowych redukuje przebarwienia oraz sprawia, że cera staje się promienna. 
Owoc dzikiej róży jest bogatym źródłem witaminy C, która wygładza drobne zmarszczki i wyrównuje przebarwienia powstałe na skórze. Dodatkowo olejek z dzikiej róży zawiera duże ilości kwasu linolowego i linolenowego, dzięki czemu ma właściwości nawilżające, gojące oraz zmiękczające. Jednocześnie tworzy na skórze ochronny film, który wspomaga proces regeneracji komórek i poprawia strukturę naskórka. 


Robiąc zakupy w sklepie internetowym Sephora wrzuciłam ją tak dla ciekawości i sprawdzenia czy faktycznie jest taka cudowna jak czytałam w wielu postach.

Maska znajduje się w małej tubce o pojemności 16 ml, ma kolor biały i dość rzadką konsystencję. Należy ją nakładać na oczyszczoną skórę twarzy 1- 2 razy w tygodniu na 15 minut, po czym zmyć wodą. Mimo, że pojemność jest mała, maska nakładana cienką warstwą starcza na kilka aplikacji. Ja jestem po 6 i myślę, że jeszcze na 4 starczy.
Maska greckiej firmy KORRES pięknie pachnie różami. Na twarzy trochę gęstnieje, mimo że przy nakładaniu ma formę raczej płynną. 
I cóż mamy po 15 minutach jej trzymania?
Przede wszystkim cudowne rozświetlenie cery, niebywałą jej promienność, skóra wygląda na bardziej zdrową i zadbaną, jak po porządnym zabiegu w salonie. 
Oczyszcza, ale bez większego szału, nie likwiduje zaskórników ani wągrów, ale cera jest odświeżona i po prostu porządnie oczyszczona z wszelkich zanieczyszczeń.
Cudownie ją rozświetla i po kilku aplikacjach poprawia koloryt skóry.
Wygładza i nawilża. Po jej zastosowaniu można zapomnieć o nałożeniu kremu.
Nie podrażniła mojej skóry, nie uczuliła, nie spowodowała zaczerwienienia ani pojawienia się niedoskonałości. 
Jednym słowem takie małe coś, a sprawia wielką przyjemność. Tak jestem zadowolona z zakupu i pewnie kiedyś jeszcze raz ją kupię.

Maskę kupiłam w SEPHORA  pojemność 16 ml, cena 49 zł.
Znacie tą maskę, a może miałyście okazję testować inne kosmetyki marki KORRES?

Komentarze

Popularne posty