Serum Wrinkle Killer Snake SKIN CHEMISTS


Dzięki Tatianie prowadzącej blog DOBRE DLA URODY miałam wielką przyjemność testować serum WRINKLE KILLER angielskiej firmy SKIN CHEMISTS. Cała linia przeznaczona jest dla wszystkich kobiet walczących z oznakami starzenia się skóry, które nie są jednocześnie uczulone na jad węża. Dla ciekawości dodam, że jad węża powoli staje się konkurencją dla botoksu. Substancja ta wygładza skórę i zapobiega powstawaniu nowych zmarszczek. Stosowanie jadu węża jest bezpieczne i bezbolesne. Ponadto składnik  nie działa antygenowo na skórę. Oznacza to, że krem można stosować przez długi czas i w dalszym ciągu SYN-AKE będzie działać na skórę. 


Serum zawiera ceniony i nagradzany składnik Syn-Ake® - neuropeptyd naśladujący działanie polipeptydu Waglerin 1, znajdującego się w jadzie żmii świątynnej. Zmniejszając częstotliwość mikroskurczów mięśni, redukuje głębokość zmarszczek.
W składzie kosmetyku zawarto także Hydrotriticum™ WAA - kompleks aminokwasów pozyskanych z protein pszenicy o działaniu dogłębnie nawilżającym.
Zawarty tu kwas hialuronowy  również dba o właściwe nawilżenie skóry. Olej z ogórecznika lekarskiego  bogaty w kwas gamma-linolenowy (GLA), zapewnia skórze odpowiedni poziom napięcia, chroni barierę lipidową i zapobiega przedwczesnemu starzeniu się.
Serum z 4% zawartością substancji Syn-Ake® działa trójfazowo: chłodzi, ujędrnia i nawilża, wygładzając drobne linie i zmarszczki. Efekty kuracji odmładzającej widoczne są już po 28 dniach stosowania.
Czy to co obiecuje producent, czyli:
- wygładzenie zmarszczek.
- uelastycznienie i ujędrnienie skóry.
- nawilżenie i odżywienie cery
sprawdziło się? o tym zaraz opowiem.
Wpierw pochwalę przepiękne opakowanie serum. Urzekła mnie przezroczysta buteleczka, srebna nakrętka i podstawa, zapakowana w pudełeczko i uroczo przewiązane wstążką przez firmę. 
Buteleczkę wykonano w technologii Airless,czyli produkt jest zamknięty hermetycznie i nie wolno go odkręcać.

Na początku miałam problem z aplikacją serum, pompka nie działała. Ale na dołączonej karteczce  była wskazówka co zrobić  w takim przypadku. Opakowanie należy odłożyć do góry nogami a po kilku dniach wszystko wraca do normy. U mnie wróciło po jednym dniu. 

Serum należy używać rano i wieczorem na wybraną okolicę twarzy, ja stosowałam na całą twarz z uwzględnieniem bruzd nosowych i tych na czole, najlepsze rezultaty uzyskuje się podczas stosowania przez co najmniej 28 dni.Niewielką ilość serum (objętość ziarenka grochu) należy wmasować okrężnymi ruchami przed zastosowaniem kremu nawilżającego w oczyszczoną i suchą skórę twarzy. Dla kompleksowej kuracji, warto stosować serum razem z przeciwzmarszczkowym kremem nawilżającym WRINKLE KILLER DUO MOISTURISER.

Konsystencja serum żelowa, bezbarwna, zapach słabo wyczuwalny, aczkolwiek bardzo przyjemny. Szybko wchłania się w skórę, dlatego samo masowanie okrężnymi ruchami trwa bardzo szybko, u mnie jest to raczej długie wklepywanie. Po wchłonięciu skóra jest matowa, nie ma mowy o żadnej tłustej warstwie. Odczuwalne jest błogie upojenie skóry w cenne składniki serum, bogate jej odżywienie i wyczuwalne napięcie.
Serum nie uczuliło mnie, nie podrażniło skóry, nie zauważyłam żadnych niekorzystnych zmian. Można i raczej chyba powinno się wykonać test skórny w przypadku bardzo wrażliwej skóry.

Serum w pierwszym miesiącu stosowałam rano i wieczorem, potem tylko na wieczór. Starczyło mi na ponad 2 miesiące. I cóż zaobserwowałam po tym czasie:
- wygładzenie zmarszczek - nie mam ich aż tak bardzo widocznych, ale tak te niewielkie jakby się wygładziły. Twarz wygląda młodziej stanowczo;
- uelastycznienie i ujędrnienie skóry - owal twarzy nieco podniósł się do góry, skóra na twarzy jest jędrniejsza, bardziej napięta;
- nawilżenie i odżywienie cery - o tak tu jak najbardziej serum spełniło swoje zadanie, skóra jest bardzo nawilżona, po wchłonięciu serum właściwie nie trzeba używać kremu. Twarz jest teraz cudownie odżywiona jakby została poczęstowana najlepszymi składnikami odmładzającymi, poprawił się jej wygląd. A co za tym idzie serum poprawiło moje samopoczucie. Z przyjemnością  dotykam swojej twarzy i spoglądam na nią w lustro.
Polecam serum WRINKLE KILLER, ja z pewnością zakupię nowe opakowanie.

Pojemność 30 ml, termin zużycia 24 msc, cena: no cóż być może trochę wysoka, ale za jakość się płaci - 349,99 zł, dostępność: sklep Skin Chemists.
Idą święta, więc myślę, że kosmetyki SKIN CHEMISTS ( a mamy tu do wyboru produkty z naturalnym jadem pszczelim, na bazie kawioru, z retinolem, z kolagenem...) będą wspaniałymi prezentami świątecznymi, polubcie stronę marki na fb, a nie ominie was wiele nowości i zapewne promocji: klik

Komentarze

Popularne posty