Moja ślimaczkowa, koreańska pielęgnacja twarzy

Dawno mnie tu nie było, zrobiłam rewolucję w swoim życiu (przeprowadzka i wreszcie upragniona wolność), byłam pochłonięta wieloma rzeczami i stąd moja długa nieobecność. Ale już jestem i dziś opiszę dwa kosmetyki, które używam od końca sierpnia, oba z zawartością śluzu ślimaka koreańskiej marki MIZON.

Na zdjęciu serum i żel do twarzy ze śluzem ślimaka, a w środku gości nasz zwierzak - ślimak afrykański, który żyje u nas już chyba ponad 9 lat. Córka go przyniosła kiedyś ze szkoły i był wtedy strasznie malutki.

SERUM DO TWARZY ZE ŚLUZEM ŚLIMAKA SNAIL REPAIR INTENSIVE AMPOULE

Serum zawiera witaminy, słynny składnik E.G.F. oraz  aż 80% śluzu ślimaka znanego z doskonałych właściwości regeneracyjnych. Ujędrnia, uelastycznia, wygładza, nawilża, walczy ze zmarszczkami,  wspomaga walkę z bliznami. Ściąga pory i wygładza. Bez parabenów, bez barwników, bez substancji zapachowych.

Pojemność: 30 ml, cena: 79,50 zł, dostępność np. w sklepie MIZON-POLSKA

Ślimaczki hoduje się  w specjalnie przygotowanych dla nich warunkach. Aby osiągnąć odpowiedniej jakości śluz do kosmetyków, potrzebna jest naukowa wiedza oraz rzetelność i umiejętności pobierania śluzu od ślimaka. Zwierzęta te podczas całego procesu muszą być zdrowe i nienarażone na stres – w przeciwnym wypadku śluz nie będzie miał odpowiedniego składu. Wykwalifikowani pracownicy po pobraniu śluzu ślimaka – zwracają go do miejsca hodowli. Tak więc mam nadzieję, że cały proces pobierania śluzu oraz  hodowla nie przynoszą szkody tym zwierzakom.

Serum zamknięte w szklanej, bardzo eleganckiej według mnie butelce z pipetką, bez zapachu, postać żelowa, wspaniale rozprowadza się po skórze, szybko się wchłania i nie zostawia tłustej, oleistej powłoki. Wystarczy jedna pipeta na całą twarz. Używam wieczorem po demakijażu, przed zastosowaniem kremu. Po 2 miesiącach regularnego używania jest jeszcze całkiem porządna ilość do wykorzystania. Skóra na twarzy z dnia na dzień wygląda lepiej, jest gładka, jej koloryt wyrównał się, zapomniałam nawet co to krostki, syfki przed okresem, nawet zmarszczki jakby były mniej widoczne, przebarwienia są, ale niewielkie. Jednym słowem serum to wielki hit w pielęgnacji twarzy, polecam bardzo. Wierzę, że każdej przypadnie do gustu. Dla mnie rewelacja!


SKŁAD:  Snail Secretion Filtrate, Sodium Hyaluronate, Butylene Glycol, Glycerin, Alcohol, Panthenol, Glycereth-26, Punica Granatum Extract, Theobroma Cacao (cocoa) Extract, Carbomer, Triethanolamine, Trehalose, Copper Tripeptide-1, Human Ogliopeptide-1, Palmitoyl Pentapeptide-4, Cornus Officinalis Fruit Extract, Nelumbo Nucifera Flower Extract, Caprylyl Glyocol, Ethylhexylglycerin, Tropolone, Sodium Polyacrylate, Adenosine, Coptis Japonica Extract, Disodium Edta

Po serum nakładam  KREM-ŻEL DO TWARZY ZE ŚLUZEM ŚLIMAKA

Silnie regenerujący żelowy krem ze śluzem ślimaka do twarzy i dekoltu zawiera aż 74% filtratu wydzieliny ślimaka, a także między innymi: kwas hialuronowy, ekstrakt z liści chińskiej herbaty, wyciąg z białego lotosu, adenozynę, peptydy, witaminy.

-  rewelacyjnie nawilża skórę
-  zmniejsza pory i wygładza
-  wspomaga regenerację blizn oraz walkę z pierwszymi zmarszczkami
-  bez barwników , bez substancji zapachowych, bez parabenów

Pojemność: 45 ml, cena: 37,80 zł, dostępność np. w sklepie MIZON-POLSKA


Krem ma postać żelową, prawie bezbarwną o przyjemnym zapachu. Całkiem fajny przyjemniaczek,bardzo wydajny i za niską cenę. Szybko się wchłania, zostawia twarz wygładzoną, mięciutką i nawilżoną w stopniu średnim. Używałam zarówno na noc zaraz po serum wyżej opisanym, jak też rano przed makijażem. Nie kłóci się absolutnie z pudrem i podkładem, nic się nie roluje. Nie podrażnia skóry, nie uczula jej, nie szczypie, nie piecze. Krem zarówno dla młodszych skór ( moja córka go uwielbia) jak i dla dojrzalszych.

SKŁAD: Snail Secretion Filtrate, Butylene Glycol, Cyclopentasiloxane, Glycerin, Bis-peg-18 Methyl Ether, Dimethylsilane, Polysorbate2-, Sodium Hyaluronate, Carbomer, Glycosyl Trehalose, Hydrogenated Starch Hydolsyate, Triethanolamine, Dimethicone/vinyl Dimethicone Crosspolymer, Dimethicone, Hydroxyethylcellulose, Caprylyl Glyocol, Ethylhexylglycerin, Sodium Polyacrylate, Centella Asiatica Extract, Portulaca Oleracea Extract, Camellias Sinensis Leaf Extract, Nelumbo Nucifera Flower Extract, Betula Platylphylla Japonica Juice, Tropolone, Copper Tripeptide-1, Allantoin, Panthenol, Olea Europaea (olive) Fruit Oil, Helianthus Annuus (sunflower) Seed Oil, Palmitoyl Pentapeptide-4, Adenosine, Disodium Edta.

Moja twarz po ponad 2 miesięcznym używaniu obu kosmetyków ślimaczkowych nabrała blasku, odżywienia, jest wygładzona, lekko napięta, a co najważniejsze zmniejszyła stanowczo pojawianie się niedoskonałości. Tak się zachwyciłam produktami ze śluzem ślimaka, że po jakimś czasie dokupiłam krem, już normalny nie w postaci żelowej i krem pod oczy. O nich opowiem w kolejnych postach.

P.S. nie robię sobie okładów na twarz używając mojego prawdziwego ślimaka, jakoś bym nie mogła, wystarczą mi ślimaczkowe kosmetyki.

Komentarze

Popularne posty