Jak wybieliłam zęby paskami CREST

Niestety kolor moich zębów nie jest taki jaki bym chciała, mimo dbania o nie, używania past wybielających, wciąż nie są białe. Szczególnie nieładna barwa jest na mojej lewej trójce, co widać na zdjęciach. Postanowiłam więc je wybielić i zakupiłam paski firmy CREST.
Kupiłam opakowanie składające się z 14 saszetek i wraz z córką zabrałyśmy się za testowanie. W każdej torebce są dwa paski: szerszy na górne zęby i mniejszy pasek na dolne. Paski najlepiej używać 1 raz dziennie, ja zakładałam wieczorem na 30 minut. Przed użyciem pasków nie wolno myć zębów. Paski nakładamy stroną z żelem na przód zębów, należy zrównać je z linią dziąseł i lekko przycisnąć.Po pół godzinie zdejmujemy paski, wypłukujemy pozostałości żelu. By uniknąć podrażnienia szkliwa nie myjemy zębów po ściągnięciu pasków.
Trzymanie pasków na zębach na początku było trochę uciążliwe, leciała mi ślina, co jakiś czas musiałam poprawiać paski i dociskać je do zębów. Najlepiej chyba wtedy leżeć i nie mówić, ale no cóż nie każdy ma na to czas. Były momenty, kiedy podczas ich noszenia na zębach odczuwałam niewielką wrażliwość i minimalny ból zębów. Paski używałam co drugi dzień, po kilku dniach i zużyciach chyba 3 saszetek były takie momenty w ciągu dnia, że nagle przez krótki czas bolały mnie zęby. Ale nie zrażało mnie to i dzielnie wykorzystałam wszystkie 7 saszetek. To,że paski Crest Whitestrips Supreme są najmocniejszymi dostępnymi na rynku paskami wybielającymi do zębów, bo zawierają nadtlenek wodoru o stężeniu 14 % odczułam na swoich palcach, które przy zakładaniu szczypały i powstawał na nich biały nalot. 
Zmiana koloru zębów na jaśniejszy zaczęła być widoczna po 4 zabiegach.
A poniżej na zdjęciu efekt po wszystkich 7 zabiegach. Wiem, nie jest to jeszcze uśmiech "hollywoodzki", ale porównując do zdjęcia przed ( patrząc teraz na zdjęcie moich zębów kiedyś jestem nieco przerażona!) jestem zadowolona z zabiegu. Widać jeszcze brzydkie żółte plamy w szczelinach zębów ( na szczęście nie widoczne z odległości), to też dla mnie uwaga, aby następnym razem mocniej i częściej je dociskać.
Minął miesiąc od wybielania paskami i jak na razie kolor na zębach jest taki sam, pilnuję się, żeby pić kawę i ewentualnie czerwone wino prze słomkę, nie paliłam i nie palę, planuję też skaling zębów, który mam nadzieję także wpłynie na bielszą ich barwę.
Co do mojej córki, efekt był mniej widoczny, ale ona ma piękne, białe zęby z natury, więc paski spowodowały tylko tyle, że zęby są jeszcze bielsze. 

Osobiście polecam paski CREST, sama też za jakiś czas powtórzę wybielanie zębów właśnie nimi. 
Zarówno tydzień przed zabiegiem jak i w trakcie,a także kilka dni po kuracji używałam pasty ELMEX Sensitive Professional dla zębów nadwrażliwych.

Paski CREST kupimy na allegro, ale ja bojąc się, że trafię na podróbki dokonałam zakupu na  stronie paski-crest.pl Cena za 14 saszetek, czyli 28 pasków: 203,98 zł, mniejsza ilość tj. 7 saszetek wynosi 104,98 zł.
Czym wybielacie zęby, może macie swoje sprawdzone metody?

Komentarze

  1. Efekt całkiem spoko. Jednak według mnie znacznie lepiej zdecydować się na pomoc dentysty

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow, muszę to wypróbować! Twoje efekty są niesamowite. Dzięki za udostępnienie swojego doświadczenia z tym produktem
    https://sana.clinic/

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty