Krem uelastyczniający do ciała SYNCHROELAST BODY marki SYNCHROLINE
W ramach współpracy z włoską firmą SYNCHROLINE otrzymałam do testowania balsam uelastyczniający do ciała z serii Synchroelast.Już miałam do czynienia z produktami tej firmy używając latem spray do ciała SPF 15 Sunwards Tan Booster. Czy uelastycznił moje ciało, czy warto kupić? zapraszam do mojej opinii:
Balsam ma działanie uelastyczniające i zapobiegające powstawaniu rozstępów. W wyniku stosowania można spodziewać się efektu wygładzenia, nawilżenia skóry i zmniejszenia już istniejących rozstępów, szczególnie w fazie początkowej (czerwonej).
Składnikami aktywnymi są: heterozydy kwasu azjatykowego i madekasowego, acetyloglukozamina, linolan proliny, glikopeptydy fibronektyny.
Balsam umieszczony w sporym, plastikowym opakowaniu, dodatkowo zapakowany w kartonik. Kolor biały, konsystencja niezbyt gęsta, ale tez nie rzadka, przelewająca się. Zapach w sumie trudno określić, niby nie posiada jakiegoś określonego, ale posmarowane ciało pachnie tak subtelnie świeżością.
Krem świetnie się rozprowadza, skóra od razu po wysmarowaniu robi się nawilżona, gładka, otoczona niewidzialną otoczką. Ta powłoka w niczym nie przeszkadza, nie czuć jej, po prostu podczas dotykania powoduje, że skóra jest mięciutka. Niestety nie wchłania się zbyt szybko, ale tez nie lepi ubrań, po prostu musimy nieco dłużej odczekać po użyciu. To co mi się podoba w tym kremie, że jest wszechstronny, można nim wysmarować ciało, piersi, szyję, ręce, stopy. Jeden krem a działa na wszystkie części ciała, można zapomnieć choćby na trochę o kilku kremach do poszczególnych części ciała. Tu mamy jeden, jest przyjemnie i szybko.
Producent obiecuje, że po 20 dniach systematycznego używania skóra staje się wygładzona, bardziej elastyczna, a jej powierzchnia bardziej jednolita. Tak potwierdzam te słowa. Używałam codziennie wieczorem, krem starczył mi na 1,5 miesiąca. Skóra faktycznie po tych kilkunastu dniach była odmieniona, bardziej jędrna, zwarta, wygładzona. Czasami miałam wrażenie, że ta powłoka pozostająca na skórze zostaje do następnego dnia.
Krem co prawda do najtańszych nie należy, ale jego działanie sprawia, że warto się w niego chociaż raz zaopatrzyć. Ja byłam zadowolona i oczywiście polecam!
Krem świetnie się rozprowadza, skóra od razu po wysmarowaniu robi się nawilżona, gładka, otoczona niewidzialną otoczką. Ta powłoka w niczym nie przeszkadza, nie czuć jej, po prostu podczas dotykania powoduje, że skóra jest mięciutka. Niestety nie wchłania się zbyt szybko, ale tez nie lepi ubrań, po prostu musimy nieco dłużej odczekać po użyciu. To co mi się podoba w tym kremie, że jest wszechstronny, można nim wysmarować ciało, piersi, szyję, ręce, stopy. Jeden krem a działa na wszystkie części ciała, można zapomnieć choćby na trochę o kilku kremach do poszczególnych części ciała. Tu mamy jeden, jest przyjemnie i szybko.
Producent obiecuje, że po 20 dniach systematycznego używania skóra staje się wygładzona, bardziej elastyczna, a jej powierzchnia bardziej jednolita. Tak potwierdzam te słowa. Używałam codziennie wieczorem, krem starczył mi na 1,5 miesiąca. Skóra faktycznie po tych kilkunastu dniach była odmieniona, bardziej jędrna, zwarta, wygładzona. Czasami miałam wrażenie, że ta powłoka pozostająca na skórze zostaje do następnego dnia.
Krem co prawda do najtańszych nie należy, ale jego działanie sprawia, że warto się w niego chociaż raz zaopatrzyć. Ja byłam zadowolona i oczywiście polecam!
Zapraszam do przejrzenia pozostałych produktów na stronie SYNCHROLINE.COM oraz zerknięcia na funpage na fb klik
Komentarze
Prześlij komentarz