Kosmetyki azjatyckie
Zawsze zazdrościłam kobietom azjatyckim ich idealnej, nieskazitelnej cery i pięknych, błyszczących włosów. Ciekawe informacje o pielęgnacji twarzy i włosów przez azjatki można poczytać na blogu: http://azjatyckicukier.blogspot.com/ Zamówiłam kilka próbek kosmetyków azjatyckich
ze sklepu internetowego: BEAUTIKON.COM Wypróbowałam i opiszę po kolei:
1. IT'S SKIN Power 10 Formula VC Effector
Intensywnie rozświetlający i rozjaśniające
serum do twarzy zawierający pochodną witaminy C oraz wyciąg z zielonej herbaty,
które skutecznie rozjaśniają istniejące przebarwienia na skórze i zapobiegają
powstawaniu nowych. Dodatkowo, serum delikatnie wspomaga złuszczanie naskórka,
dzięki czemu zmniejsza widoczność porów oraz wygładza i poprawia strukturę
skóry.
Cena: 65 zł/30 ml
Moja opinia: stosowałam rano przed zrobieniem
makijażu, bardzo wydajne, wystarczy kilka kropelek, wchłania się błyskawicznie,
miałam kilka próbek, więc starczyło mi na dłuższy czas, cera była nawilżona,
promienna, przebarwienia trochę zanikły. Daję 5 z plusem!
2. IT'S SKIN Power 10 Formula SYN-AKE
Skoncentrowany krem wodny (serum) do twarzy
zawierający syntetyczny neuropeptyd, który naśladuje działanie toksyny
(Waglerin-1) znajdującej się w jadzie żmiji (Temple Viper). Skutecznie wygładza
skórę i zapobiega powstawaniu zmarszczek mimicznych poprzez rozluźnianie i
łagodzenie skurczy nerwowo-mięśniowych. Dodatkowo serum ma działanie
antyoksydacyjne, dzięki czemu wielowymiarowo walczy z widocznymi oznakami
procesu starzenia skóry
SKŁADNIKI AKTYWNE:
− SYN-AKE® (Syntetyczny wyciąg z jadu węża)
− Adenozyna
− wyciąg z opuncji figowej
− wyciąg z baobabu afrykańskiego
Cena: 75 zł/30 ml
Moja opinia: serum wchłania się błyskawicznie, czuć napięcie skóry,
wygładza, nawilża.
3. IT'S SKIN Power 10 Formula CO Effector
Skoncentrowany krem wodny (serum) do twarzy z
fito-kolagenem (ekstensyną), który efektywnie napina i wygładza skórę, poprawia
jej elastyczność i sprężystość oraz zapewnia odpowiedni poziom nawilżenia.
Cena: 65 zł/30 ml
Moja opinia: Lekka formuła szybko się wchłania,
nie pozostawia uczucia obciążenia, ładny zapach, wydajny, lekko napina i
wygładza.
4. IT'S SKIN
Prestige Creme D'Escargot
Ekskluzywny krem do twarzy wykorzystuje efekt synergii z połączenia 21%
ekstraktu ze śluzu ślimaka (mucyny) oraz innowacyjnego składnika EFG (Epidermal
Growth Factor) – proteiny wspomagającej regenerację, odnowę i różnicowanie
komórek.
Ekstrakt ze ślizu ślimaka wykazuje silne
działanie regeneracyjne, ochronne, nawilżające i bakteriobójcze. Utrzymuje
równowagę fizjologiczną między poszczególnymi składnikami skóry, stymuluje
procesy odnowy komórkowej oraz poprawia napięcie i wzmacnia strukturę skóry.
Jego wielowymiarowe efekty działania sprawdzają się u większości osób
zmagających się z różnorakimi problemami skórnymi: od trądziku po zmarszczki, od
odwodnienia skóry po blizny czy przebarwienia.
Z kolej EGF wspomaga matabolizm komórkowy oraz stymuluje produkcję
nowych komórek i ich różnicowanie - dzięki czemu przyspiesza regenerację i
naprawę uszkodzonych tkanek. Dodatkowo, aktywizuje syntezę kwasu hialuronowego
i glikoprotein, dzięki czemu następuje wyraźne zwiększenie gęstości skóry,
wygładzenie nierówności, poprawa konturu twarzy.
Krem przyspiesza syntezę kolagenu i elastyny
poprawiając sprężystość skóry, a także chroni skórę przed działaniem wolnych
rodników. Doskonale wspomaga złuszczanie naskórka, dzięki czemu poprawia
koloryt skóry (rozjaśnia przebarwienia) oraz skutecznie walczy z
niedoskonałościami, w tym zmianami trądzikowymi i bliznami. Skóra staje się
gładka, promienna i aksamitna w dotyku.
SKŁADNIKI AKTYWNE:
− Ekstrakt ze śluzu ślimaka (mucyna)
− EGF (Epidermal Growth Factor)
− Adenozyna
Cena: 299 zł/60 ml
Moja opinia: w ostatnich latach krem ze śluzu
ślimaka to hit w kosmetyce, na pewno stosowany dłużej działa, ładny zapach,
nawilża, wygładza, lekko rozjaśnia.
5. IT'S SKIN Prestige SYN-AKE AGE-TOX Cream
Ekskluzywny krem do twarzy zawierający
syntetyczny neuropeptyd, który naśladuje działanie toksyny (Waglerin-1) znajdującej się w jadzie żmiji
(Temple Viper). Skutecznie wygładza skórę i zapobiega powstawaniu zmarszczek
mimicznych poprzez rozluźnianie i łagodzenie skurczy nerwowo-mięśniowych.
Dodatkowo krem ma działanie antyoksydacyjne, dzięki czemu wielowymiarowo walczy
z widocznymi oznakami procesu starzenia skóry.
Daje efekt natychmiastowego napięcia skóry i
widocznego liftingu owalu twarzy, natomiast po 28 dniach regularnego stosowania
można zaobserwować znaczne spłycenie zmarszczek mimicznych, w tym w
szczególności: linii na czole i szyi, bruzd na policzkach oraz zmarszczek wokół
oczu („kurzych łapek”). Skóra jest wyraźnie wygładzona i sprężysta. Krem działa
długotrwale, w pełni odwracalnie i bezpiecznie. Aktywność SYN-AKE® jest
osłabiona w porównaniu do Waglerin 1 i została dokładnie przetestowana pod
kątem dermatologicznym, dzięki czemu stanowi bezpieczną, bezbolesną i skuteczną
alternatywę dla botoxu (toksyny botulinowej).
SKŁADNIKI AKTYWNE:
− SYN-AKE® (Syntetyczny wyciąg z jadu węża)
− EGF (Epidermal Growth Factor)
− Adenozyna
Cena: 279 zł/50 ml
Moja opinia: Barwa biała, bez zapachu, łatwo
się rozprowadza, ale długo utrzymuje się na powierzchni skóry, nie wsiąka od
razu. Czuć nawilżenie i napięcie. Niestety nie używałam aż 28 dni, więc ciężko mi
ocenić działanie.
6. IT'S SKIN MangoWhite Peeling Gel
Doskonale złuszczający peeling do twarzy z
ekstraktem z mangostanu. Skutecznie oczyszcza skórę twarzy i usuwa martwy
naskórek oraz nadmiar sebum bez powodowania podrażnień. Przywraca skórze zdrowy
koloryt i wygładza jej strukturę. Po zastosowaniu skóra jest czysta, świeża,
promienna i aksamitna w dotyku
Cena: 49 zł/120 ml
Moja opinia: Nakłada się na suchą skórę. Postać
biała z ziarenkami. Masując nie czuje się żadnego ścierania jak przy wszystkich
peelingach. Z drobinek tworzą się białe zaschnięte strupki, które opadają z
buzi dosłownie wszędzie (miałam cały zlewozmywak pobrudzony) i to strasznie mnie denerwowało. Po 2 minutach masowania i
opłukaniu buzi twarz była niesamowicie gładka i przyjemna w dotyku.
Gdybym miała kupić pełnowymiarowy kosmetyk to
zdecydowałabym się na pewno na serum z witaminą C (nr 1). Kremy niestety nie
moją kieszeń, a peeling denerwował mnie( chociaż jak pisałam byłam zaskoczona
gładkością twarzy).
Komentarze
Prześlij komentarz