CLINIQUE serum i tusz do rzęs

Dziś podzielę się z wami moimi wrażeniami na temat 2 kosmetyków Clinique:

1. Clinique Smart Custom- Repair Serum
Serum wygrałam w konkursie organizowanym na fb przez markę Clinique, co prawda była to tylko miniaturka 10 ml, ale wystarczyła na 23 dni używania raz dziennie rano.

Inteligentne serum, które rozumie przeszłość Twojej skóry i zmienia jej przyszłość. Stworzone dla skóry jedynej w swoim rodzaju. Twojej.
  • Precyzyjna naprawa skóry wedle jej potrzeb.
  • Widocznie ujednolicony koloryt skóry, wypełnienie linii i zmarszczek, ujędrnianie lub przywrócenie blasku.
  • Kojące składniki ułatwiają procesy naprawcze.
  • Opatentowana technologia, 5 lat badań.
  • Dla każdego wieku i każdego typu skóry.
Clinique Smart Custom Repair Serum korzysta z chronionej 37 patentami technologii zorientowanej na precyzyjną naprawę zarówno widocznych jak i niewidocznych uszkodzeń skóry. Uszkodzona skóra wysyła konkretne sygnały. Serum odbiera te sygnały i koryguje konkretną niedoskonałość za pomocą odpowiednio dobranych składników.
  
Bogate we właściwości kojące krasnorosty rodem z gorącej izraelskiej pustyni łagodzą podrażnienia i uspokajają skórę, sprawiając, że lepiej odpowiada ona na działanie składników regenerujących. Ekstrakt z lukrecji oraz kofeina wspomagają potencjał regeneracyjny komórek i zapobiegają podrażnieniom. 

Wyrównuje koloryt skóry. Składniki rozjaśniające obejmujące m.in. ekstrakt z rośliny Dianella Ensifolia czy wyciągi z korzenia morwy, tarczycy bajkalskiej oraz winogron korygują koloryt skóry redukując widoczność istniejących przebarwień.

Redukuje widoczność przebarwień. Przeciwutleniacze obejmujące m.in. witaminę C i ergotioneinę przeciwdziałają produkcji nadmiernej ilości melaniny, podczas gdy kwas salicylowy złuszcza naskórek likwidując przebarwienia. 

Dodaje skórze gładkości i blasku. Glukozamina i kwas salicylowy wspierają proces odnowy komórkowej, co nadaje skórze blasku i ogranicza problem ziemistej cery. 

Zmniejsza widoczność drobnych linii i zmarszczek. Mieszanka stymulujących produkcję kolagenu peptydów obejmująca m.in. Acetyl Hexapeptide-8 i Palmitoyl Oligopeptide wygładza zmarszczki od wewnątrz. Enzymy naprawcze obejmujące m.in. ultrasomy, fotosomy i roksisomy są uwalniane w celu naprawy przyczyniających się do powstawania linii i zmarszczek uszkodzeń wywołanych promieniowaniem UV. Sodium RNA aktywizuje naturalne systemy naprawcze zwalczające uszkodzenia wywołane promieniowaniem UV. 

Ujędrnia i napina skórę. Pobudzające produkcję kolagenu składniki obejmujące m.in. białko serwatkowe oraz ekstrakt z Siegesbeckia Orientalis (boskiej trawy) wspierają odbudowę „rusztowania” skóry, sprawiając, że cienka, wiotczejąca skóra zyskuje na objętości oraz elastyczności. 

Podtrzymuje nawilżenie i elastyczność skóry. Nawilżenie skóry utrzymywane jest na stałym poziomie dzięki kwasowi hialuronowemu, wyciągowi z jęczmienia, kiełków pszenicy oraz ogórka.


Moja opinia: serum ma kolor blado-różowy ze świecącymi drobinkami, mimo zapewnień iż jest bezzapachowy, ja wyczuwam zapach, trudno określić jaki, ale nie jest zbyt miły. Nakładałam codziennie rano na twarz po oczyszczeniu, serum ma przyjemną konsystencję, szybko się wchłania i pozostawia twarz pięknie wygładzoną - to pewnie zasługa silikonu, nie przeszkadza mi on tak bardzo, więc nie zważając na to delektowałam się codziennie gładką i milusią w dotyku skórą. Serum świetne pod makijaż zarówno solo jak i z kremem nałożonym po nim. Oprócz wygładzenia zaobserwowałam wyrównanie kolorytu, rozjaśnienie,nawilżenie oraz ogólnie lepszy stan skóry zarówno pod względem nie występowania w tym czasie niedoskonałości jak też lekkiego ujędrnienia skóry. Serum świetne, więc co mnie powstrzymuje przed kupnem pełnowymiarowego produktu? Cena na pewno ( 30 ml kosztuje 285 zł, 50 ml to już kwota 395 zł), ale też fakt, że firma Clinique niestety przeprowadza testy na zwierzętach. 

Serum kupimy w Sephorze, Douglasie, lub na stronie internetowej Clinique

2. Tusz High Impact Mascara Tusz pogrubiający, wydłużający i podkręcający rzęsy



Tusz zwiększa objętość i długość każdej rzęsy z osobna, aby nadać im bardziej wyrazisty i bujny wygląd. Czysty, głęboki kolor podkreśla ten efekt. Przetestowany okulistycznie.

Tusz ( a nawet dwa) dostałam w ramach akcji w Sephorze "zamień stary tusz na nowy". Była to miniaturka 3,5 ml, kolor czarny. Dwa tusze które dały mi 7 ml (pojemność pełnego wynosi 8 ml) więc w sumie tak jakbym miała tusz prawie o pełnej pojemności starczyły mi na bardzo długo. Przeważnie kupuję niezbyt drogie tusze : MaxFactor, Yves Rocher i niestety przy używaniu ich codziennie, nawet 2 x dziennie muszę ich wymieniać już po 2 miesiącach. Tusze szybko wysychają i zlepiają mi rzęsy. A tu nie dosyć że bardzo wydajny, to jeszcze wielka przyjemność podczas używania. Szczoteczka jest tak miękka, że tuszując rzęsy nie czułam jej w ogóle, sunęła mięciutko i delikatnie po rzęsach.  Tusz wydłuża, trochę pogrubia, ale nie zauważyłam podkręcenia. Nie zlepia rzęs, nie osypuje się, nie podrażnia. Łatwo go usunąć płynem do demakijażu lub mleczkiem. 

Tusz kupimy w Sephorze, Douglas lub w sklepie internetowym Clinique
Lubicie kosmetyki Clinique, jakie są wasze ulubione?

Komentarze

Popularne posty